Marka osobista a zdrowie psychiczne

Marka osobista a zdrowie psychiczne

Marka osobista a zdrowie psychiczne…

 

Dziś poruszę temat zdrowia psychicznego i jego znaczenia w procesie budowania i rozwijania marki osobistej.

Budowanie czy rozwijanie marki osobistej to nie tylko kwestia wizerunku, czy promocji, to także droga ku pewności siebie, autentyczności i zaufaniu ze strony innych.


Czy zdrowie psychiczne może naprawdę wpłynąć na to, jak efektywnie budujemy naszą markę osobistą?

 

Okazuje się, że tak!

Zdrowie psychiczne stanowi podstawę naszej kondycji psychicznej, emocjonalnej i kreatywnej. Kiedy jesteśmy w dobrej formie psychicznej, stajemy się bardziej kreatywni, produktywni oraz efektywni w zarządzaniu stresem. Co z kolei ma kluczowe znaczenie w procesie budowy i rozwoju marki osobistej.

Często skupiamy się na zewnętrznych aspektach dotyczących marki, a zapominamy o tych wewnętrznych. Zapominamy, że nasza autentyczność i zdolność do budowania prawdziwych relacji zależą w dużej mierze od naszego zdrowia psychicznego. To właśnie zdrowie psychiczne wpływa na naszą pewność siebie i otwartość na innych.

Empatia i zrozumienie samych siebie są kluczowe podczas budowy i rozwoju marki osobistej. Kiedy jesteśmy w zgodzie ze sobą oraz rozumiemy swoje emocje, stajemy się bardziej atrakcyjnymi dla innych ludzi. Nasza autentyczność przyciąga uwagę oraz buduje zaufanie.

 

Dlatego zachęcam Cię do zastanowienia się nad swoim zdrowiem psychicznym i traktowania go jak nieodłącznej części budowy i rozwoju swojej marki osobistej!

 

Twoja marka osobista staje się silniejsza, gdy jesteś w zgodzie ze sobą i masz otwartość na innych.


Zdrowie psychiczne to naprawdę ważny element w budowaniu i rozwijaniu skutecznej marki osobistej.

 

DBAJMY O SIEBIE I INNYCH! <3

 


Potrzebujesz mojego solidnego wsparcia w działaniach swojej marki?

UMÓW SIĘ NA KONSULTACJĘ INDYWIDUALNĄ

 

 


Nie masz jeszcze mojej książki? To jest najlepszy moment na jej zakup. 🙂

Zachęcam Cię do zakupu mojej książki, którą pokochali czytelnicy oraz eksperci z branży!

Książkę znajdziesz w 3 opcjach TUTAJ.

Czy wizja i cele naprawdę prowadzą do rozwoju marki?

Czy wizja i cele naprawdę prowadzą do rozwoju marki

Czy wizja i cele naprawdę prowadzą do rozwoju marki?

 

W biznesie, gdzie konkurencja jest zacięta, a zmiany zachodzą coraz szybciej, warto się zastanowić, czy posiadanie wizji i celów rzeczywiście ma wpływ na rozwój marki.

 

Wizja jako Kierunek

Wizja to długo- i krótkoterminowy cel, który marka dąży do osiągnięcia. To jej przyszłościowy obraz, co chce osiągnąć oraz w jaki sposób widzi siebie na rynku. Wizja stanowi kierunek, który pozwala firmie konsekwentnie podążać ku sukcesowi. To jak mapa, która pokazuje, gdzie marka chce dotrzeć.

 

Cele jako kamienie milowe

Cele są krokami w realizacji wizji. To konkretne, mierzalne cele, które prowadzą do osiągnięcia szerszej wizji. Bez celów wizja pozostaje jedynie abstrakcyjnym marzeniem. Cele stawiane na różnych etapach rozwoju marki pomagają utrzymać motywację i skoncentrować się na konkretnych działaniach.

 

Motywacja i zaangażowanie zespołu

Wizja i cele nie tylko naprowadzają markę, ale także inspirują i angażują zespół. Kiedy pracownicy widzą klarowny cel i znają wizję, do której dążą, są bardziej zaangażowani w pracę. To podnosi efektywność oraz pomaga w budowaniu jednolitego ducha zespołu.

 

Kierunek w trudnych chwilach

Rozwój marki to nie tylko sukcesy, ale także trudności i wyzwania. Wizja i cele stanowią kierunek, który pomaga przejść przez trudne chwile. Kiedy marka stoi w obliczu problemów, może wrócić do swojej wizji i celów, aby znaleźć motywację do działania.

 

Wiarygodność i spójność marki

Marki z wyraźną wizją i celami są bardziej wiarygodne oraz spójne. Klienci lub partnerzy biznesowi, którzy widzą, że marka ma jasno określony cel i dąży do niego, są bardziej skłonni do budowania z nią długotrwałych relacji.

 

Monitorowanie postępów i doskonalenie

Wizja i cele umożliwiają markom monitorowanie swoich postępów. To daje możliwość dostosowania strategii w razie potrzeby i zapobiega utracie czasu na działania, które nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Monitorowanie postępów prowadzi do ciągłego doskonalenia i wzrostu.

 

Wizja i cele są fundamentem rozwoju marki. Nadają one kierunek, motywują zespół, pomagają przetrwać trudne chwile i budują wiarygodność. Bez nich marka dryfuje bez celu. Dlatego warto spędzić czas na definiowaniu klarownej wizji i konkretnych celów, które prowadzą do jej realizacji. To inwestycja w przyszłość i klucz do marketingowego sukcesu.

 


Potrzebujesz wsparcia w działaniach swojej marki?

UMÓW SIĘ NA KONSULTACJĘ INDYWIDUALNĄ

 

 


Nie masz jeszcze mojej książki? To jest najlepszy moment na jej zakup. 🙂

Zachęcam Cię do zakupu mojej książki, którą pokochali czytelnicy oraz eksperci z branży!

Książkę znajdziesz w 3 opcjach TUTAJ.

7 kroków do zrozumienia grupy docelowej

7 kroków do zrozumienia grupy docelowej

7 kroków do zrozumienia grupy docelowej

 

Wyobraź sobie, że jesteś detektywem śledzącym zagadkową postać, której tajemnice są kluczem do Twojej układanki. To właśnie grupa docelowa – tajemnicza, skomplikowana, ale zrozumienie jej jest kluczem do strategii i rozwoju Twojej marki. Jak zatem możesz zrozumieć swoją grupę docelową?

 

Badania rynku, jako źródło cennych informacji

Stanowią one fundament zrozumienia grupy docelowej. To proces zbierania i analizy danych dotyczących rynku, konkurencji i odbiorców. Poprzez badania rynku możesz pozyskać informacje na temat trendów, preferencji zakupowych, a także niewykorzystanej luki na rynku, którą to właśnie Ty możesz wykorzystać. Dzięki tym danym masz już całkiem dobrą podstawę do rozpoczęcia budowy strategii marketingowej.

 

Persona, czyli twórcze wcielenie Twojej grupy docelowej

Tworzenie person to takie bardziej osobiste podejście do zrozumienia grupy docelowej. Każda persona jest jak postać z Twojej ulubionej książki, która ma własne życie, potrzeby i problemy. Dzięki personie możesz dokładniej zrozumieć różne segmenty swojej grupy docelowej. To narzędzie pozwoli Ci zobaczyć świat oczami swoich odbiorców, potencjalnych klientów i dostosować wszelkie przekazy marki tak, aby były bardziej skuteczne.

 

Dane Demograficzne, jako ogólny zarys grupy docelowej

Dane demograficzne to podstawowe informacje na temat Twojej grupy docelowej, takie jak wiek, płeć, wykształcenie, stan cywilny czy lokalizacja. Te informacje pozwolą Ci stworzyć ogólny portret potencjalnych klientów. Choć wymienione tutaj, to tylko podstawowe dane, jakie warto zebrać, są już one niezwykle przydatne w określeniu, kto jest Twoim odbiorcą docelowym oraz potencjalnym Klientem.

 

Psychografia, czyli zagłębienie się w umysł odbiorców

Psychografia jest analizą wartości, przekonań, stylu życia i osobowości Twoich odbiorców i potencjalnych klientów. To bardziej subiektywny sposób na zrozumienie grupy docelowej. Dzięki psychografii możesz odpowiedzieć na pytania tj. Jakie są marzenia i cele Twoich klientów? Jakie wartości są dla nich ważne? Jakie emocje wpływają na ich decyzje zakupowe? Takie głębsze zrozumienie, pozwoli Ci bardziej precyzyjnie dostosować komunikację swojej marki do ich potrzeb.


Analiza behawioralna, jako poznanie nawyków zakupowych odbiorców

Analiza zachowań zakupowych to proces badania, w który wchodzi m.in. to, jakie produkty lub usługi preferują Twoi potencjalni klienci, jak często dokonują zakupów oraz co wpływa na ich decyzje zakupowe. To taka konkretna analiza ich działań, która pomoże Ci dostosować swoją ofertę do ich potrzeb. Dzięki takiej analizie behawioralnej możesz dostarczać klientom to, czego naprawdę potrzebują, a nie tego, co Ci się wydaje.


Bezpośredni kontakt z obecnymi klientami, czyli zwyczajne rozmowy

Opinie obecnych klientów, feedback i bezpośredni kontakt z nimi to skarbnica wiedzy. Warto słuchać, co mają do powiedzenia Twoi klienci, bo to oni najlepiej znają swoje potrzeby i oczekiwania. Rozmowy, ankiety, czy nawet proste pytania mogą dostarczyć Ci cennych informacji na temat tego, jak możesz jeszcze lepiej docierać do swojej grupy docelowej.


Ciągłe aktualizacje, bo grupa docelowa ewoluuje

Grupa docelowa jest jak żywy organizm – zmienia się z czasem i rozwija. Nowe trendy, zmiany społeczne czy technologiczne wpływają na to, czego Twoi odbiorcy i klienci oczekują od Twojej marki i oferty. Dlatego nie możesz zapominać o regularnym aktualizowaniu wiedzy na temat swojej grupy docelowej. Trzymaj rękę na pulsie i dostosowuj strategię do bieżących potrzeb swoich odbiorców oraz klientów.

 

Rozumienie grupy docelowej jest jak znajdowanie klocków do Twojej układanki. To proces pełen ciekawych detali i niespodzianek. Kiedy zrozumiesz swoją grupę docelową w sposób kompleksowy, otworzysz przed swoją marką drzwi do rozwoju. Dzięki temu szybciej zdobędziesz serca i umysł swoich odbiorców i klientów, a także osiągniesz wyznaczone cele!

Pamiętaj, że zrozumienie grupy docelowej to nie jest jednorazowe działanie, ale nieustanny proces, który warto pielęgnować przez cały czas istnienia marki.

 


Potrzebujesz wsparcia w działaniach swojej marki?

UMÓW SIĘ NA KONSULTACJĘ INDYWIDUALNĄ

 

 


Nie masz jeszcze mojej książki? To jest najlepszy moment na jej zakup. 🙂

Zachęcam Cię do zakupu mojej książki, którą pokochali czytelnicy oraz eksperci z branży!

Książkę znajdziesz w 3 opcjach TUTAJ.

Blue Monday — dzień ściemy, czy jednak coś ważnego?

Blue monday, dzień ściemy, czy jednak coś ważnego

Blue Monday — dzień ściemy, czy jednak coś ważnego?

 
Niebieski poniedziałek przypada na trzeci poniedziałek stycznia. Termin BLUE MONDAY został wprowadzony przez Cliffa Arnalla, brytyjskiego psychologa w 2004 roku, który twierdził, że to właśnie ten dzień, jest najbardziej depresyjnym dniem roku.

 

Wzór na najbardziej depresyjny dzień?

Cliff wyliczył ten dzień za pomocą matematycznego wzoru. We wzorze znalazły się niepoliczalne wartości tj. obecna pogoda, wynagrodzenie miesięczne, długi, miniony czas od Świąt Bożego Narodzenia, poziom aktualnej motywacji i poczucie konieczności podjęcia działań.

 

Oczywiście termin ten jest pseudonaukowy i nic dziwnego, że podważany przez ekspertów oraz wyśmiewany przez większość ludzi.

 

Wzór matematyczny jest zwykłą farsą, bo w terminach naukowych muszą znaleźć się wyłącznie wartości policzalne. Powyższe takie nie są. Nie jesteśmy w stanie wyliczyć prognoz jakości nasłonecznienia, poziomu zachmurzenia czy wartości spadku ciśnienia u wszystkich ludzi danego dnia.

 

Historie niebieskiego dnia

Powstało wiele historii na temat tego dnia. Mówi się, że powstał on na potrzeby PR-owe i reklamowe dla pewnej agencji, do czego przyznał się po latach sam twórca.
 
Chodzą też pogłoski, że niebieski poniedziałek miał być następcą marketingowym czarnego piątku.
Nazwa tego dnia to tylko nazwa jak każda inna. Mamy przecież dzień czekolady, dzień dziwaka, dzień bigosu, to dlaczego tak bardzo kłuje nas dzień depresyjny? 

 

Pseudonauka a fakty

Niebieski poniedziałek pomimo pseudonaukowej teorii powstania tego dnia uważam, że twórca zrobił kawał dobrej roboty!

 

  • Po pierwsze wprowadził dzień, jakich jest mnóstwo, a tylko ten zakorzenił się w naszych umysłach i trwa do dziś. Świetny case study w odniesieniu do budowy i kreacji marki.
  • Po drugie zwrócił uwagę na ważny problem, z jakim się zmagamy szczególnie dziś, a mianowicie — stany depresyjne.

 

Uważam to też za dobry przykład PR-u, wbrew wszelkim opiniom, który poruszył emocje i dotknął głębokich odczuć obiorców. Genialny PR to taki, który nie umiera i ten właśnie taki jest. Dziś niespotykane zjawisko.

Pomijając kwestie marketingowe i PR-owe, osobiście uważam, że Blue Monday jest potrzebnym dniem, wbrew wszystkim śmiechom i zdaniom na jego temat. Pozwala on przede wszystkim zwrócić uwagę właśnie na takie przygnębiające stany, które mogą prowadzić do depresji.

 
Taki niebieski poniedziałek przedsiębiorcy potrafią mieć w każdy poniedziałek roku, a nawet częściej…
 
Może jeszcze rok 2004, kiedy termin ten został wprowadzony, nie był tak depresyjnym rokiem, ale od tego czasu wiele się zmieniło, a skoro już ktoś taki dzień wprowadził to, dlaczego nie wykorzystać go do zrobienia jakiegoś dobra?
Niebieski poniedziałek to tylko symbol, ale dzięki niemu mamy okazję przyjrzeć się swoim stanom. Na co dzień jesteśmy zbyt zabiegani, mamy inne sprawy na głowie, nie myślimy o swoich stanach. Ten dzień możemy wykorzystać jako taki MOMENT STOP.

 

Niebieski termin a zwykły przypadek

Z własnych obserwacji i doświadczeń wiem, że właśnie trzeci tydzień stycznia jest idealnym tygodniem analizy rozpoczętych działań biznesowych nowego roku. Pozwala to na wprowadzenie bez żadnego uszczerbku na strategii wielu zmian. Warto ten okres wykorzystać. Może termin pseudonaukowy, ale myślę, że nie do końca tak przypadkowy…

 

Nadal aktywny w umysłach i promocji

Niby dziś nikt się nie przyznaje, większość się śmieje, każdy krzyczy, że to ściema, a wszyscy nadal wykorzystują ten dzień do działań promocyjnych i nie tylko.
 
 
Tak to już jest. Brak spójności w ocenie jest powszechna. Każdego ocena jest tylko oceną subiektywną. Również moja. To od Ciebie zależy czyja ocena z Tobą współgra.

 

Ja patrzę na ten dzień zupełnie inaczej, niż robi to większość. Widzę w tym dniu wiele dobrego, niezależnie od historii, jakie krążą na temat tego dnia. Dla mnie jest to dzień, który powinien być takim MOMENTEM, niebieskim punktem kontrolnym dla każdego. Nie tylko dziś.

Pomyśl jak by tak robić sobie „Niebieski Poniedziałek” każdego tygodnia i choć na moment przyglądać się swoim stanom. Czy życie prywatne i zawodowe nie miałoby się wtedy lepiej? Ja sądzę, że miałoby się znacznie lepiej.

Blue Monday jest dniem już zakorzenionym, z czego osobiście ogromnie się cieszę. Jest okazją, a nie wymówką do przyjrzenia się pewnym kwestiom w naszym życiu. Wykorzystajmy to!

 

Narzekamy, a nie przyjmujemy

Czytałam i słyszałam wielokrotnie: „Wszyscy tylko trąbią o markach, biznesach, kołczują, motywują, koloryzują, a nikt nie mówi, co się kryje pod tą sztuczną powłoką. Nikt nie mówi o zdrowiu psychicznym w biznesie, nikt nie ma odwagi dotykać tych tematów”.

Osobiście poruszam chętnie te kwestie, nawet jeśli są one dla wielu niewygodne.

Nie zawsze wszystko dobrze działa, nie zawsze wszystko jest tak, jak byśmy chcieli, grunt to przyjrzeć się temu, zaakceptować i wyciągnąć wnioski z takich sytuacji. Każda, nawet najgorsza sytuacja ma w sobie coś dobrego, trzeba nauczyć się to dostrzegać.

 
 
 

Trwa u mnie z okazji tego dnia PROMOCJA -30% na wszystkie moje niebieskie produkty w sklepie z kodem BLUE_JK >> SPRAWDŹ!

 

 

W ofercie promocyjnej znajdziesz m.in. moją książkę „10 przykazań skutecznej marki” w wersji elektronicznej oraz papierowej z dodatkami, e-booka „Marka pod lupą”, a także Kontrolnik skutecznej marki” i inne…

 

Książka 10 przykazań skutecznej marki 2   E-book marka pod lupą Judyta Kowalczyk   Kontrolnik skutecznej marki Judyta Kowalczyk

 

 

Jest to dobra okazja do zadbania o swój rozwój na wielu polach, z dbałością właśnie o zdrowie psychiczne, które często zaniedbujemy.

Podczas współpracy kładę mocny nacisk na działania jednotorowe, w rozwoju osobistym, marki i biznesu — łącząc je ze sprawnie sobą!
 

Zapraszam. 😉

 

 


 

Moją książkę kupisz >>TUTAJ!

Konsultacje ze mną zamówisz >> TUTAJ!

Kiedy jest ten moment na rozwój marki i biznesu?

Kiedy jest ten moment na rozwój marki i biznesu

Kiedy jest ten moment na rozwój marki i biznesu?

 

Moja odpowiedź nie będzie odkrywcza, bo powiem, że zawsze i nigdy.

 

Tak! A to dlatego, że takich momentów nie ma, tak samo, jak nie ma momentów najlepszych i najgorszych — to jest tylko i wyłącznie nasza wewnętrzna opinia.

 

Taki moment Twój również musi być w Twojej opinii idealny, nie w mojej, nie w opinii świata, nie w opinii czegoś czy kogoś innego, tylko i wyłącznie w Twojej. Właśnie wtedy będzie to ten właściwy… Pamiętaj o tym!

 

Twój właściwy moment a inni

To ma być Twój moment, a nie kogoś innego. Często o tym zapominamy. Tym bardziej w dzisiejszym świecie, kiedy żyjemy szybko, jest wszystkiego tak dużo, wtedy zapominamy o tym, że to ma być nasz moment, zarówno w kreacji marki prowadzeniu biznesu, jak i w rozwoju osobistym.

 

Możemy patrzeć na innych, że inni się rozwijają tak, a nie inaczej. Robią to z takim tempem, a nie innym, czy w taki sposób, a nie w inny. Tylko po co łapać momenty innych, a nie własne i tracić szanse na rozwój?

 

Nie możesz robić czegoś wbrew sobie, nieważne czy robisz to dla kogoś, czy dla siebie. Masz być zgodna_y ze sobą i swoimi wartościami — zawsze i wszędzie, bo tylko tak zbudujesz coś wartościowego.

 

Podążanie za tłumem nie działa. Nie przynosi też zysku, nie przynosi żadnych innych wartości, nie przynosi radości z tego, co robimy, a to jest podstawowa rzecz w każdym rozwoju, dlatego, jeśli w tym momencie jeszcze nie czujesz tej gotowości, poczekaj na ten Twój idealny, odpowiedni, właściwy moment, w którym poczujesz taką iskierkę intuicji i pomyślisz „Kurczę…, chcę to zrobić, to chyba jest ten moment!” Jeśli to poczujesz — to jest właśnie ten Twój moment.

 

Często takim momentom towarzyszy wycofanie, chcemy wycofać się z tego, o czym przed chwilą pomyśleliśmy. Myślisz sobie: „Zrobię to, tak jak chcę to zrobić…”, a za moment „Chyba to nie jest najlepszy moment, to jeszcze nie ten czas… Może poczekam, może będzie inny, lepszy moment, a może kiedy indziej będzie inaczej, lepiej…” itd.

 

A może po prostu myślimy za dużo?

Wiem sama po sobie, bardzo dużo myślę, analizuję. Wiele lat czekałam na odpowiednie momenty, no ale takie momenty nigdy nie przychodziły. Czekałam wielokrotnie! Musiałam dojrzeć, aby zrozumieć, że takie nigdy nie przyjdą, ale zawsze przy mnie są. To ode mnie zależy czy wezmę TEN moment i sprawię, że będzie TYM właściwym, czy jednak będę czekać, aż uschnę.

 

Dziś mam na tyle doświadczenia w rozwoju osobistym i zawodowym, że mogę się tym z Tobą podzielić, a tym samym skrócić Twoją drogę rozwoju, przekazując Ci swoje doświadczenie i motywując, abyś nie czekał_a na idealny moment. Odpowiedni moment przyjdzie do Ciebie po prostu, to będzie impuls. Wykorzystaj go! Odważ się go wykorzystać.

Jeśli poczujesz, że nadszedł — zacznij go wykorzystywać TERAZ. Teraz, maleńkimi kroczkami, a jeśli teraz jeszcze tego nie czujesz, to daj sobie czas, aż to poczujesz.

 

Nie ma nic od razu

Nie ma nic od razu, wszystko dzieje się w procesowo. Wszystko jest procesem, zarówno rozwój marki, biznesu rozwój osobisty, jak i wszystko inne.

Daj sobie na to czas i nieważne czy Twój rok zacznie się 1 stycznia, 10 stycznia, jak mój w tym roku czy może 15 kwietnia.

 

Nie jest to istotne! To ma być Twój rok, kiedy go zaczniesz, od wtedy liczy się już Twój sukces, a nie od wtedy, kiedy zaczęli inni, bo inni. Inni zaczęli już pierwszego stycznia, chwilę po północy intensywnie działać. Patrząc na działania innych, podświadomie się do innych porównujesz, tym samym wzbudzasz w sobie poczucie winy. Myślisz: „Ja jeszcze stoję… Nie jestem gotów, ale muszę już zaczynać, bo inni dawno zaczęli!” – BŁĄD! Nie, Ty nic nie musisz.

Ty ewentualnie możesz i zapamiętaj to.

 

Presja tłumu

Była, jest i zawsze będzie. Ważne w tym wszystkim jest pozostać w zgodzie ze sobą, swoimi wartościami i słuchać swoich momentów.

 

Kiedy już wiemy, że takie momenty idealne nie przychodzą, nigdy nie przychodzą, ale równocześnie te właściwe są z nami zawsze. Wiemy też jak wykryć „ten moment”, to teraz pozostaje nam tylko podjąć gotowość do działania i zadać sobie pytanie na początek „Dlaczego?

 

  • Dlaczego ja chcę to zrobić?
  • Dlaczego jest to tak dla mnie ważne?
  • Dlaczego to ten moment?

 

Będą to podstawowe pytania, które pozwolą Ci zrozumieć, czy to jest zgodne z Tobą i czy to jest dobra droga, którą chcesz podążać. Następnie pozostaje już tylko ułożenie wszystkiego w plan działania, ale o tym w kolejnym wpisie.

 


 

Chcesz zapoznać się szerzej z rozwojem marki i biznesu?

Zachęcam Cię do zakupu mojej książki, którą pokochali czytelnicy oraz eksperci z branży!

Książkę znajdziesz w 3 opcjach TUTAJ.

 

Posłuchaj odcinka podcastu!